Jak sobie z tym radzisz?
52, Bolków, Polska


Podobny obraz



Uświadamiasz sobie, że nie jesteś w domu, rozumiesz, że tu wszystko inaczej. Ściany nie są takie ciepłe, ulice nie swoje, w uszach nie brzmi Twój język ojczysty i na Twojej twarzy nie gości uśmiech. Gdy idziesz ulicą pojawia się fragment z Twojego rodzinnego miasta, bo dostrzegasz jakiś podobny widok, podobną osobę i wpadasz w głęboką zadumę, zamykasz oczy i pragniesz się tam przenieść. Czy doświadczyłeś kiedyś takiego uczucia?
Wszędzie cieszą Cię nowe odkrycia, nowe doznania, nowe spotkanie osoby, interesuje Cię poszerzanie horyzontów, ale tym samym nie jest dobrze. Boisz się, że oddaliłeś się od swojego prawdziwego domu i chciałbyś wrócić tam, bo tam wszystko jest swoje. Te nowe doznania nie zastąpią uczucia pewności. Wciąż nawiedza Cię uczucie, że chciałbyś rzucić to wszystko, co obecnie masz w tym niepoznanym kraju i wrócić. Ale nie możesz... Przecież przyjechałeś tu w określonym celu. W celu zarobienia pieniędzy, być może stworzenia dla siebie nowego, lepszego życia i co by pomyśleli Twoi znajomi, koledzy, rodzina? Czy czułeś się tak?
Najtrudniejsze dla nas wszystkich jest, niewątpliwie, rozstanie z najbliższymi. Rodzina, krewni, koledzy, znajomi. Przecież przez tyle lat wspólnie ze wszystkimi spędzaliśmy czas, żyliśmy, śmialiśmy się, świętowaliśmy, kłóciliśmy się, cieszyliśmy się i po prostu rozmawialiśmy. Nie ma dnia, żebyśmy o nich nie myśleli, a być może nie ma dnia, żebyśmy się z nimi nie komunikowali. Prawdopodobnie najtrudniej jest obchodzić święta osobno, bez wszystkich domowników, przyjaciół. Czy doświadczasz tego uczucia?


Liczba odwiedzin: 111
 
Komentarze
Dana-stokrotka 03.01.2018

Wiem jak to jest moje pierwsze święta na obczyźnie

Blog
Blogi są aktualizowane co 5 minut