Nienawiść w sieci
52, Bolków, Polska

hghjh.jpg

Co trzeci z nas ma założone konto na necie.I dzień zaczynamy od włączenia komputera ,daniu kilku ,,lajków" pod postami znajomych,rzut oka na najświeższe informacje.Dodanie fotki ze śniadania ,skomentowanie jakiejś afery politycznej .No cóż tak to wygląda.Po południu kilka ,,selfie'',nasze grono znajomych się powiększa. Coraz większa popularność i łatwiejszy dostęp do portali społecznościowych często idzie w parze z brakami w ochronie prywatności. Część społeczeństwa nie odróżnienia tego, co powinno pozostać informacją jedynie dla nich, a taką, którą można udostępnić reszcie wirtualnego świata. Powoduje to otwartą furtkę i zaproszenie do naszego życia niekoniecznie osobom uczciwym i godnym zaufania..Poznając nowego znajomego lub znajomą, chcielibyśmy w jak najkrótszym czasie dowiedzieć się możliwie najwięcej o tej osobie, co w dzisiejszych czasach znacznie ułatwia nam internet. Dla wielu pierwszym krokiem będzie wpisanie imienia i nazwiska w wyszukiwarce internetowej czy też sprawdzenie potencjalnych kont w serwisach społecznościowych. Dzięki temu w kilka minut możemy dowiedzieć się o człowieku więcej, niż po wielogodzinnej rozmowie. Dla niektórych może być to czynność tak oczywista podczas zawierania nowych znajomości, że nie zdają sobie sprawy, że takie zdobywanie informacji działa w dwie strony. Ktoś inny może przecież użyć tych samych narzędzi, tego samego portalu czy wyszukiwarki. Jaką mamy gwarancję, że taką osobą będzie kierować - podobnie jak w naszym przypadku – zwykła ciekawość? Czasami warto zadać sobie pytanie - jak wiele można się dowiedzieć o mnie z internetu? Ale nie zdajemy sobie sprawy że nasze wpisy czasem jednych irytują innych wręcz doprowadzają do szewskiej pasji.I zaczynają pojawiać się negatywne komentarze.Ok jeśli jesteśmy silni ,to dajemy sobie z tym radę.......Ale co jeśli takiej krytyce poddany jest młody człowiek szukający aprobaty w grupie? A wiemy że te negatywne rzeczy szybciej rozprzestrzeniają się niż pozytywne.Taki nastolatek nie wie co dalej zrobić.Zamyka się w sobie i czasem dochodzi nawet do samobójstwa.A wszystko zaczęło się od wpuszczenia do sieci fotografii,potem przerobionych przez prześladowcę wstydliwych dla ofiary zdjęć, a także podszywania się pod jej nazwisko. Tego typu wydarzenia są najbardziej dobitnym przykładem, jak bardzo cyberstalker może wpłynąć na życie drugiego człowieka i dosłownie z dnia na dzień je zrujnować.Ofiara jest jednak molestowana on-line. 300 wiadomości na gadu i maili. Komentarze na forach internetowych, oczernianie „ukochanej lub ukochanego” w Internecie, pisanie do jego/ jej znajomych fantazji na temat związku stalkera z ofiarą to tylko kilka przykładów tego, co może przyjść do głowy prześladowcy. Paradoksalnie, ze względu na materiał dowodowy prościej jest udowodnić na policji nękanie w Internecie niż nękanie w realu.Najwięcej przypadków stalkingu to sytuacje porozstaniowe. Porzucona dziewczyna nie może pogodzić się z rozstaniem i zaczyna za wszelką cenę walczyć o swoje uczucie. Tak naprawdę nie chodzi tu jednak o miłość lecz o fakt bycia porzuconym. Osoby, które mają tendencję do tego by zostać stalkerem to najczęściej osoby, które przeżyły wcześniej poważne porzucenie (pierwsza miłość lub porzucenie w rodzinie – przez ojca lub matkę). Dlatego potrzebują przynależności za wszelką cenę, a kolejne odrzucenie jest dla nich nie do zniesienia. Niektórzy stalkerzy zaczynają prześladować ofiarę pomimo braku jakichkolwiek łączących ich relacji (tak było w przypadku zamordowanej przez prześladowcę Agnieszki Kotlarskiej -miss Polski). Ich ofiara albo przypomina im osobę, która ich porzuciła albo też w chwili „zakochanie” odczuwają duże pobudzenie, które błędnie interpretują jako miłość. Prześladowcami częściej zostają kobiety niż mężczyźni. Jedno jest pewne – są to osoby które w momencie dokonywania nękania nie są zrównoważone .

Ale tak z ręką na sercu a ilu z nas wie jak postępować z takimi atakami? Ofiarą cyberstalkera może paść każdy i po części od nas samych zależy, na jak wiele będzie on mógł sobie pozwolić. Umieszczanie prywatnych zdjęć z dostępem publicznym, poczucie anonimowości w sieci i nieprzewidywanie konsekwencji niektórych działań może doprowadzić nas do punktu, w którym osoby trzecie będą w stanie nas nękać i to nie siląc się przy tym na sztuczki hakerskie, mające na celu uzyskanie informacji. Tak naprawdę, to wszyscy jesteśmy potencjalnymi ofiarami cyberstalkingu, ponieważ nawet się tego nie spodziewając, ludzie którzy nas na co dzień otaczają, mogą być naszymi prześladowcami. Były partner, szkolni znajomi, osoby z którymi umawialiśmy się zarówno online jak i w rzeczywistości. Osoby, które z nami jeżdżą komunikacją miejską, przypadkowy znajomy na Facebooku. Tego typu ludzie mogą się pojawić znikąd i mieć różnego rodzaju motywację do zasiania nam niepokoju. Jedną z najgorszych rzeczy może być fakt, że wcale nie musimy znać tej osoby aby stać się jej ofiarą. Część cyberprześladowców wybiera całkiem losowo swoje przyszłe ofiary, po prostu znajdując je w Internecie. Pewne jest to, że nękanie w sieci to coraz częściej spotykane zjawisko należy z nim walczyć. O dowody przemawiające na niekorzyść cyberstalkera jest dużo łatwiej niż w realnym świecie, ponieważ maile czy zapisy rozmów prowadzonych przy pomocy komunikatora są namacalnym świadectwem działalności prześladowcy. Osoby, które spotkały się z tym problemem powinny pamiętać, że nie są same i istnieje wiele organizacji, które pomagają nie tylko zwalczać cyberstalking, ale – co ważniejsze - udzielają wsparcia, zarówno od strony prawnej, jak i psychologicznej.

Co zrobić jeśli prześladuje Cię cyberstalker/ka?

Przede wszystkim zachowuj wszelkie maile i wiadomości na komunikatorze – mogą być koniecznym dowodem, jeśli zdecydujesz się zgłaszać sprawę na policję. Poza tym, nie reaguj. Nie odpisuj na wiadomości nawet jeśli będziesz bardzo zdenerwowany/a. Dla prześladowcy Twoje zareagowanie nawet na co 30 tego maila jest utrzymywaniem z Tobą kontaktu. To nie ważne kiedy napiszesz i co napiszesz. Ważne, że napiszesz.Zgłoś problem na Policje w szkole i na forach internetowych.Pomocą, w tym poradą prawną w tego typu sprawach mogą służyć także Ośrodki Pomocy dla Osób Pokrzywdzonych Przestępstwem (OPOPP) działające na terenie całego kraju w ramach Sieci Pomocy Ofiarom Przestępstw.

Jak się bronić?

Mimo tego, iż w wielu przypadkach nie mamy wpływu na postępowanie innych ludzi, wielu sytuacjom możemy zapobiec. Oto wskazówki, co robić, aby się bronić przed internetowym prześladowaniem. Bądźmy podejrzliwi wobec wszelkich przychodzących wiadomościach e-mail, rozmów telefonicznych lub wiadomości, które poproszą nas o podanie informacji identyfikujących. Pod żadnym pozorem nie podawajmy w Internecie swojego adresu, nie należy także w sieci umieszczać zbyt prywatnych informacji ze swojego życia i zdjęć. Im więcej będzie tego online, tym większy dostęp dla sprawcy cyberprzemocy.Gdy zostałeś ofiarą, daj sobie pomóc. W takich przypadkach to normalne, że potrzebujesz wsparcia z najbliższego otoczenia. Możesz się czuć samotny, odizolowany.

Jeżeli tobie bądź komuś z twoich bliskich grozi niebezpieczeństwo, należy niezwłocznie powiadomić policję! Oprócz złożenia zawiadomienia o prawdopodobieństwie popełnienia przestępstwa wraz z wnioskiem o ściganie sprawcy, najlepiej mieć również ze sobą odpowiednią dokumentacją dotyczącą przestępstwa w postaci zapisów cyfrowych rozmów, otrzymanych sms-ów, wydruków maili przesłanych przez sprawcę czy danych ewentualnych świadków . Dotyczy to również nieletnich działających za pośrednictwem swoich przedstawicieli ustawowych. Wszystko to może być niezbędne do dalszego postępowania.

Stokrotka

Źródło http://socialpress.pl/2014/01/cyberstalking-co-trzeba-wiedziec-jak-sie-bronic/



Liczba odwiedzin: 112
 
Komentarze

Na razie nie ma żadnych komentarzy.
Dodaj komentarz aby rozpocząć dyskusję!

Blog
Blogi są aktualizowane co 5 minut