Któregoś wieczoru, gdy mamusia przygotowywała kolację, jedenastoletni syn stanął w kuchni, trzymając w ręku kartkę. Z oficjalną miną, dziecko podało kartkę matce, która wytarła sobie ręce w fartuch i przeczytała, co było napisane: – za wyrwanie chwastów na ścieżce: 5 złotych; - za uporządkowanie mojego pokoju: 10 złotych; - za kupienie mleka: 1 złoty; - za pilnowanie siostrzyczki (3 popołudnia): 15 złotych; - za otrzymanie dwukrotnie najlepszego stopnia: 10 złotych; - za wyrzucanie śmieci co wieczór: 7 złotych. Razem: 48 złotych. Mama spojrzała czule w oczy syna. Jej umysł pełen był wspomnień. Wzięła długopis i na drugiej stronie kartki napisała:…