Właściciel bloga: blondynka1

blondynka1
64, Sanok, Polska

Czekamy z nadzieją w sercach
w ten mroźny dzień grudniowy
na przyjście Zbawiciela
na czas radości odnowy


Nikt nie obiecał ....

Którą z dróg mam wybrać
którą przejść przez życie?
bo życie moje dwoma drogami kroczy
jedna codzienna
druga do szczęścia prowadzi
droga codzienności kamienista
pełna dziur i zakrętów
trudno się nią poruszać
potykam się o głazy życia
pokonuję wyboje.

Nikt nie obiecał nam dróg usłanych kwiatami


oczekiwanie jest naszą porą
a najlepiej czekać na ciebie,
tyle wieczorów zakwitło
na roześmianym niebie

jesteśmy tacy sami,
trzymamy się za ręce
i nawet kot pod piecem zamilkł i
słucha jak pada deszcz...

pluszczą krople, to twoje nogi,
idziesz do mnie przez złote kałuże,
twarz ci zmokła...

scałuję deszcz, chodź...

chodź w moje ręce ciepłe,
w moje ręce oczekujące,
w moje usta zachłanne,
jak deszcz...

- Halina Poświatowska



TEKST NIE MA ZA ZADANIE NIKOGO OŚMIESZYĆ.

MATEMATYKA PŁCI
inteligentny mężczyzna + inteligentna kobieta = romans
inteligentny mężczyzna + głupia kobieta = udana para
głupi mężczyzna + inteligentna kobieta = małżeństwo
głupi mężczyzna + głupia kobieta = ciąża

ARYTMETYKA BIUROWA
inteligentny szef + inteligentny pracownik = korzyść
inteligentny szef + pracownik idiota = produkcja
szef idiota + inteligentny pracownik = promocja
szef idiota + pracownik idiota = nadgodziny


„Ja nie mogę żyć w takim świecie!”
Artur

„Żadnego porządku, żadnej zgodności z dniem bieżącym. Żadnej skromności ani inicjatywy. Tutaj nie można oddychać, chodzić, żyć!”
Artur

„Tu już nie ma w ogóle żadnej tradycji ani żadnego systemu, są tylko fragmenty, proch! Bezwładne przedmioty. Wyście wszystko zniszczyli i niszczycie ciągle, aż zapomnieliście sami, od czego się właściwie zaczęło”
Artur

„Gdybyś żył w tamtych czasach, wiedziałbyś, ile zrobiliśmy dla ciebie. Ty nie masz pojęcia, jak wtedy wyglądało życie. Czy wiesz, ile trzeba było odwagi, żeby zatańczyć tango? Czy wiesz, że tylko nieliczne kobiety były upadłe? Że zachwycano się malarstwem naturalistycznym? Teatrem mieszczańskim? Mieszczański teatr!…


Kolęda - innym zwyczajem wprowadzonym i upowszechnionym przez Kościół, są odwiedziny parafian w okresie świąt Bożego Narodzenia składane przez proboszcza lub księży z parafii. Przynoszą oni dobrą nowinę, święcą i błogosławią dom oraz jego mieszkańców, w zamian zaś otrzymują symboliczną ofiarę nazywaną dawniej kolędą. Tradycja ta, znana już w średniowieczu, utrzymuje się w Polsce do czasów współczesnych. Być może po przyjęciu chrześcijaństwa Kościół wprowadził ją dla przeciwstawienia jej pogańskiemu zwyczajowi kolędowania.

Śpiewanie kolęd - Nieodłączną częścią wieczoru wigilijnego było i jest wspólne przy Bożonarodzeniowej szopce. Pieśni opowiadających o narodzeniu Jezusa mamy w polskiej tradycji bardzo dużo. Najstarsze sięgają czasów…


Tradycja wypieku rogali świętomarcińskich na 11 listopada istniała już na pewno w 1860, kiedy to opublikowano w „Dzienniku Poznańskim” najstarszą dziś znaną reklamę rogala świętomarcińskiego. Popularna jest jednak legenda, że tradycja w obecnym kształcie narodziła się w listopadzie 1891.Gdy zbliżał się dzień św. Marcina, proboszcz parafii św. Marcina ks. Jan Lewicki zaapelował do wiernych, aby wzorem patrona zrobili coś dla biednych. Obecny na mszy cukiernik Józef Melzer, który pracował w pobliskiej cukierni, namówił swojego szefa, aby wskrzesić starą tradycję. Bogatsi poznaniacy kupowali smakołyk, a biedni otrzymywali go za darmo. Zwyczaj wypieku w 1901 przejęło Stowarzyszenie Cukierników. Po I wojnie…


Będziemy mieć naprawdę o wiele spokojniejsze relacje z innymi,
kiedy przestaniemy im mówić, jak powinni żyć,
a sami zaczniemy promieniować miłością i przebaczeniem.


Dobrze by takim było być:
Szczęśliwym, lecz nie ogłupiałym
I prostym, ale nie prostakiem
I mądrym, nie zarozumiałym.
Wymagającym, nie tyranem
I kochającym, nie kochliwym
Dostojnym być, lecz nie wyniosłym
I dobrym, a nie pobłażliwym.

Co dnia wierzę, że - uda się.


ADWOKAT
Zagadnienie jego całe:
jak z czarnego zrobić białe

BEZ REWANŻU
Aby się do żłobu dobić
wciąż ktoś kogoś w konia robi.
- Co za ludzie! - koń narzeka
bo koń konia robi w człeka

CIASNE ALE WŁASNE
Żałowała mysz żółwia, że siedzi w skorupie.
Ten jej odpowiedział: "To wcale niegłupie,
nie muszę w nieskończoność na mieszkanie czekać,
natura tak powinna stwarzać i człowieka"

CO NAGLE
Co nagle - po diable
A po czyjej woli,
Jeżeli pozwoli?

DYSKUTANT
- Z niego to sknera - twierdzą zebrani,
gdy głos zabiera, nie odda za nic

ENTUZJASTA
Entuzjastycznie, w ramach odnowy,
skreśla błąd stary, popełnia nowy

FAKTY I OPINIE
Nasza mowa nieraz w słowach lubi przebrać miarkę,
ludzie z igły robią widły a z wideł żniwiarkę

GRANICE WOLNOŚCI
wolność…


Blog
Blogi są aktualizowane co 5 minut