Kasłanie a placze.
40, Warszawa, Polska

Nie wiem dlaczego tak moja mama nerwowo reaguje gdy kaszlę na widok palacza jakbym normalnie podchodził do niego klepał go po ramieniu i mówił: Panie zgaś pan tego papierosa. Jakoś nigdy nie spotkałem się z żadną reakcją ze strony palacza przy którym dopadł mnie kaszel. Więc jakiekolwiek podstawy całej tej histerii zdają się bezpodstawne. Z drugiej strony ten brak zrozumienia jest smutny i przygnębiający. Kiedyś kiedy palacz poproszony o zgaszenie papierosa gasił go i przepraszał, ponieważ był to postrzegane jako brak kultury osobistej. Teraz palacze patrzą z pogardą na otoczenie i niedość, że będzie palił mimo że jest zakaz to jeszcze wyskoczy z tekstem, że jak ci przeszkadza to się przesuń. Dlaczego to ja mam się przesuwać jak to ta osoba jest w strefie zakazu palenia i takie zachowanie nie jest tu mile widziane. To smutne, że nie potrafimy się względem siebie już zachować i czekamy aż ktoś coś nam zakaże, czy wlepiać będzie za to kary pieniężne. Przecież szacunek do drugiego człowiek to coś co każdy powinien wynieść z domu niezależnie skąd pochodzi. Nie można być wciąż uciążliwym dla innych, bo to do niczego nie prowadzi.

Liczba odwiedzin: 4
 
Komentarze

Na razie nie ma żadnych komentarzy.
Dodaj komentarz aby rozpocząć dyskusję!

Blog
Blogi są aktualizowane co 5 minut