Minutki szczęścia wyrwane ze szponów… czasu…
Mijają nieubłaganie…
Są lepsze i gorsze…
Pozostawiając bruzdy zmarszczek na… zamyślonym czole…
Zaganiani w pętli życia…
Zapatrzeni w dal przyszłości…
Nie widzimy tych chwil radości…
One tak cichutko przysiadają obok nas…
Jak przechodzień w parku na ławce…
Odpocznie i odejdzie…
Nigdy nie dowiesz się kim był…
A wystarczyło tylko słowo…
Jedno spojrzenie i uśmiech…
Przytłoczony ciężarem życia…
Zrywasz okowy monotonii…
Zdzierasz maskę obojętności z… umęczonej twarzy…
Chwytasz łapczywie powietrze do płuc…
Jesteś wolny…
Właśnie przysiadła się do Ciebie… minutka szczęścia…
Szarzy przechodnie patrzą na ciebie…
Nie rozumieją twego szczęścia…
Zastanawiają sie skąd ta radosna twarz…
A to twoja minutka szczęścia…
To promyk słońca w pochmurny dzień…
Chwila radości dzielona z kimś…
Wpatrzone w siebie oczy…
Tu nie trzeba żadnych słów… (net)
Na razie nie ma żadnych komentarzy.
Dodaj komentarz aby rozpocząć dyskusję!