**** Szukając śladów................
64, Sanok, Polska

zastanawiam się ile śladówTwoich stóp
ukazałoby się na na ziemi
znacząc szlak Twojego nauczania
stokrotnym echem budząc zdumienie uwierzenie
i czy mocą słowa czy cudów czynieniem
.
czego bardziej oczekiwali idący za Tobą
wtedy i oczekują dziś
i jak bardzo staramy się według Twojej nauki
żyć
.
w piaskach pustyni i na brzegach Genezaret
gdzie fala łagodnie obmywa ...i kamienie
jawiły się nadziejnymi kwiatami skromnych
powołanych którzy poszli za Tobą
nie do końca pojmując Ciebie
.
na drogch od miasta do miasta
od serca do serca i duszy człowieka
na tej ostatniej Via Dolorosa
na której zakwitły czewienią krwawą
jak płatki róż z kolcami cierniowej
zwątpieniem w Ciebie gdyś zmarł
i w zmartwychwstania trudną wiarę
po poznanie przy chleba łamaniu
.
a ileż wątpliwości rodzi się i w nas
gdy w boleści czas - po ludzku ślepi -
nie czujemy Twojej obecności
.
rozpaczliwie szukamy śladu Twoich stóp
nie bacząc że idziesz za nami

dajesz nam siy byśmy mogli udźwignąć
swój krzyż
oddalaj zło...i dziś
.
nadzieję mam że w nas wierzysz
nawet wtedy gdy omracza nas
wątpliwości cień w Ciebie
podawaj rękę jak tonącemu Piotrowi
wybaczaj jak jego po trzykroć zaparcie się
błagamy:
"Święty Boże, Święty Mocny, Święty a Nieśmiertelny-
zmiłuj się nad nami ..."
.
szukam Twoich śladów w sobie
nie tylko w ten święty
i przerażenie budzący - czas ( net)

Obraz może zawierać: na zewnątrz i przyroda

Liczba odwiedzin: 29
 
Komentarze
blondynka1 05.04.2020

Dziękuję za miłe odwiedziny i wpisy.....gorąco WAS pozdrawiam........

Monisia 03.04.2020

Przyznam Ci się że zawsze czytam Twoje wiersze tylko się nie wpisywałam 😉 są bardzo mądre i ładne 👄😚

Blog
Blogi są aktualizowane co 5 minut