Kultura osobista i szacunek dla miejsca i innych...
52, Bolków, Polska

a8efa5d5-7bf5-4689-9668-79487a1c4556.jpg


Chyba nie ulega wątpliwości,że każdy z nas jakąś posiada.......
Kawa pachnie ,aromat roznosi się po całym mieszkaniu....
Zapraszam do dyskusji na temat naszej kultury.
Nie wiem czy częste pobyty za granicą ,czy to już mój wiek ,ale ostatnio zaczynają mnie drażnić pewne rzeczy , czasem wręcz denerwować.
Pierwsza sprawa;
Będąc w Niemczech na ulicy,nie ważne czy znamy osobę czy nie ,mijając nas słyszymy dzień dobry i widzimy uśmiech na twarzy...Niby nic......ot takie pozdrowienie zwykłe uprzejme.
Ale po powrocie do kraju i wypadzie do miasta odczułam ogromną różnicę.
Idąc uliczkami mojego małego miasta,gdzie prawie wszyscy się znają z widzenia ...Jakoś mało osób uśmiecha się do siebie.A wręcz miałam wrażenie,że spoglądają złowrogo na siebie.A uśmiech i skinienie głowy na powitanie można czasem wywołać upartym patrzeniem w oczy.Ale czy takie coś na przymus to jest to o co nam chodzi?
A to tylko zwykłe skinienie głową i uśmiech,który czasem potrafi sprawić że świat nabiera barw....
Stojąc na przystanku autobusowym miałam chwilkę i siedząc na ławce delektowałam się ostatnimi promykami słonka i cudnymi barwami liści drzew...Nie długo tam siedziałam jakieś 15 minut i uwierzcie mi nasłuchałam się wiele. Na ławce obok siedziały starsze panie,rozmawiały na temat jakieś koleżanki ,która to niby chodzi do kościoła ale...Na następnej ławce siedziała młodzież,paląca papierosy hm o dziwnym zapachu.,plująca pod nogi byli tam chłopcy i młode kobiety i głośno rozprawiająca na temat ostatniej imprezy w klubie ,kto z kim gdzie za ile i na co............
Dowiedziałam się ile ,,lasek zaliczył'' koleś .....Co zrobiła koleżanka jakiemuś ,,palantowi".
Jakoś mój dobry nastrój gdzieś prysł i poczułam lekki dyskomfort...Jednak po chwili i lekkie obrzydzenie?Obok mnie stanęła kobieta ok trzydziestki ,fajnie ubrana i zadbana .......W pewnym momencie zadzwonił telefon i dziewczyna rozpoczęła rozmowę...
Nie zwracała uwagi na to że stoję tuż obok a na ławce siedzi młodzież i starsze panie.
Opowiadała że właśnie wraca od ginekologa i co on jej nie robił i czym.........Na koniec okazało się że czymś się zaraziła......
Tego było już zdecydowanie za wiele dla mnie,postanowiłam delikatnie dać jej do zrozumienia ,że nie koniecznie mnie interesuje czy ma kiłę czy rzeżączkę....i powinna zwrócić uwagę że znajduje się w miejscu publicznym i na głos rozprawia o czymś co objęte jest tajemnica lekarską.
Nie każcie mi powtarzać to co usłyszałam w zamian.....Słownictwo ,które posypało się z pięknej twarzy zawstydziło by najgorszego Menela.Bez urazy dla twej grupy społeczeństwa.
Dobrze,że nadjechał mój autobus..Przerwałam ten monolog płynący z jej pięknych ust krótkim do widzenia......
Usiadłam wypompowana w środku komunikacji i chciałam zapaść się w fotel......
Kiedy za pleców dobiegła mnie rozmowa pary siedzącej za mną.
Bez ogródek kłócili się nie przebierając w słowach i nie krępując się że słyszy ich pół autobusu.
On podejrzewał ją o zdradę a ona wypominała mu jaki to jest w łóżku......
To jakiś koszmar ,założyłam słuchawki i włączyłam muzę na ful...........
Jakoś dojechałam do domu..
Stwierdziłam ze to był bardzo ciężki dzień i postanowiłam odreagować na portalu na którym zawsze dobrze się bawiłam.
Weszłam na czat i......o zgrozo zauważyłam że jest na nim kilka osób ,których do tej pory nie znałam z tej strony.Kobiety w moim wieku a może nawet ciut starsze uwodziły głupimi tekstami młodszych.Zachowywały się wyzywająco i prowokująco .Kurde jakoś nie tak chyba powinno być na takich czatach?Dobra ktoś zarzuci mi że wszystko zostawało w delikatnej strefie niedomówień,skojarzeń....a jednak jakiś smród pozostawał .Zabrałam się z tego czatu i poszłam na Fb .No tu już miałam zupełnie dość ,kiedy zobaczyłam niektóre wpisy i fotki......Wyłączyłam neta i na prawdę moja wieża poczuła swoją moc ......Głośniki aż trzeszczały.
I na prawdę sama już nie wiem czy to mój wiek czy coś innego decyduje o tym że tak odbieram to co obok...... ŻYJEMY W CZASACH W KTÓRYCH NIE MA CENZURY .POSIADAMY PRAWO DO SWOBODNEGO WYRAŻANIA SWOICH MYŚLI I POGLĄDÓW.
Te wszystkie współczesne zdobycze naszych czasów ,miały nas wyzwoli i nam pomóc.Ale czasem mam wrażenie ze nam zaszkodziły.Odebrały umiejętność logicznego myślenia i mówienia.
Mówimy wszystko i wszędzie bez skrępowania !!!!
Wydaje mi się że czasem odrobina kultury ,wstydu i zastanowienia się nad tym co komu i kiedy mówimy nie zaszkodziła by niektórym........
A może się mylę i czepiam bez powodu????????
Może kultura osobista to jest coś na czym się nie znam?
A Wy jak na to patrzycie?
Jakie jest Wasze zdanie????????
Stokrotka



Liczba odwiedzin: 40
 
Komentarze
hawranek 15.10.2015

Takie czasy i ludzie.

Dana-stokrotka Dana-stokrotka 07.12.2016

Ale ja tęsknie za normalnością

Blog
Blogi są aktualizowane co 5 minut