ŚWIĘTA CORAZ BLIŻEJ...
52, Bolków, Polska

swieta_coraz_blizej_0.jpg

Czas na małą przerwę :)
Proponuję zrobienie kawki ,położenie wysoko nóg aby odpoczęły i poświęcenie chwilki na relaks i moją lekturę:)
Serdecznie zapraszam
Jak wiecie święta za pasem,szykujemy się do nich jak każdego roku.
Postanowiłam zrobić sobie przerwę i spotkać się z koleżanką na kawie,więc łapie za telefon i dzwonię.A i owszem ona też jest za.........ale musi jechać na zakupy i fajnie jak pojechały byśmy razem ,No wiecie babskie gadanie nie zna granic a robiąc zakupy mamy dużo czasu,potem miła chwilka na kawce w restauracji.
Zgodziłam się bo też czegoś tam potrzebowałam.I wiecie pojechałam na te zakupy w sumie bez planów ,bez listy bez nacisku bo muszę.
Swoją drogą polecam fajnie tak czasem nie musieć :)
To co zobaczyłam w sklepie przeszło moje oczekiwania .........
Ludzi coś opętało? Ogromna ilość kupujących.Wózki wypchane po brzegi.Zażartowałam sobie że chyba wojna się szykuje ,skoro ludzie robią takie zapasy........Wzrok mojej koleżanki aż mnie zmroził. -No wiesz święta idą!!!
No oki idą ,idą ale to tylko dwa dni.......
Postanowiłam się nie odzywać i posłusznie dreptałam za koleżanką :)
W pewnym momencie zauważyłam z jej oczy się zmieniły i zaczęła swoją wędrówkę po regałach.Biegała od półki do półki wrzucając do koszyka ( miałam wrażenie że wszystko)
Wybaczcie ale kiedy nie musisz kupować i obserwujesz innych to jest to jak horror.Zaczęłam rozglądać się po innych.....Co roku słyszymy, że czas Bożego Narodzenia to okres wyjątkowy, kiedy zawiesza się spory, kończy zadawnione waśnie, okazuje życzliwość innym, zwalnia nieco w codziennym pędzie.– Paradoksalnie w tym czasie z ludzi wychodzi to, co najgorsze. Bo przychodzą wydać dużo pieniędzy i czują się ważniejsi.Duże wyprzedaże sprawiają, że ludzie zachowują się jak zwierzęta. Kłótnie o miejsce, szarpaniny, wyzwiska. Bardziej przypomina to szkołę sztuk walki niż przed wigilijne zakupy :(

Tłumy ludzi, a wszyscy zestresowani, zniecierpliwieni, kłócą się między sobą i pokrzykują na obsługę. Wszystko chcą mieć “na już”. Niektórzy irytują się dosłownie wszystkim.Tłumy, kolejki, pośpiech, pretensje. Istny Sajgon.W koszykach zaczynają pojawiać się rzeczy,których tak na prawdę wcale nie potrzebowaliśmy i czasem niektórych produktów jest za dużo...
Z moich rozważań i zamyślenia wyrwał mnie głos koleżanki..
-Oki teraz lista.......
O kurde jesteśmy tu dwie godziny i mamy pełny wózek a ona dopiero zaczyna robić zakupy z listy???????
Ale posłusznie dreptałam za nią.Kolejna godzina łażenia i dreptania między regałami,przecierania sobie szlaków bo ilość kupujących w pewnej chwili miałam wrażenie że podwoiła się.A mało tego ciągle gdzieś pokazywało się rozbrykane dziecko,które łapało co popadnie i czego by nie dotknęło spadało na podłogę.A gdzie mama takiego małego łobuza? Market to nie plac zabaw dla rozbieganych dzieci........A produkty na pólkach to nie zabawki........!!!!!
No wreszcie moja koleżanka zadowolona z zakupów stwierdziła że kierujemy się do kasy.......
Ku mojemu przerażeniu czekała nas kolejna godzina stania!
Znaczy mojego stania a ona jeszcze odchodziła na półki przy kasach i co chwila dorzucała coś do koszyka...........
Mina jej kiedy wszystko zostało policzone była bezcenna ......
Taka kwota hm.mogła by sprawić że niejedna rodzina przeżyła by cały miesiąc!!!
Wreszcie upragniona kawa i hm........otrzeźwienie mojej znajomej z rachunkiem w dłoni studiowała co tam kupiła.I co chwilkę padało pytanie co to jest?
I szukanie w torbach produktu..
Kiedy wróciłam do domu ,byłam tak zmęczona jak bym przerzucała kilka ton węgla.Kawa z koleżanką no cóż istny niewypał bo nie było czasu na zwykłe plotkowanie.Zrobiłam sobie pyszną herbatkę i oddałam kontemplacji ....
Chyba zapomnieliśmy tego co w tych nadchodzących świętach najważniejsze...Święta to nie pełny koszyk,to nie wykwintne potrawy z najdroższych ksiąg kucharskich.To nie pęd i zapomnienie o innych i prześciganie się w prezentach!!!
Święta to ciepło,zrozumienie,czas dla innych i atmosfera wspólnoty.
To czas na bycie z bliskimi ,na wspólne spędzanie czasu na rozmowy na wspomnienia na plany.
To stół nakryty białym obrusem z przysmakami wigilijnymi i świątecznymi.A swoją drogą nic nigdy tak nie smakuje jak w te dni...Macie tak?
Święta to wspólne kolędowanie ,to ubieranie choinki i wcale nie w te najnowszej mody bombki .....Osobiście mam dekoracje robione przez moich synów jak byli mali ,może są ciut zniszczone upływem wieku,ale bezcenne dla mnie i domowników.Święta to czas przygotowań kuchennych wraz z całą rodziną ,moja kuchnia pełna jest domowników ,każdy coś robi ale ,śmiejemy się ,rozmawiamy...Wspominamy to co było,jak było kiedyś ,kto co zrobił śmiesznego.....
Święta to spotkania z rodziną tą daleką i tą bliską.Co dnia nie mamy czasu na odwiedziny, czas nas goni i brak go.Ale w święta właśnie zaczynamy odwiedzanie :)
Ale są tacy w śród nas ,którzy przebywają za granicami tylko z najbliższymi i nie mogą w ten czas być z innymi i odchodzą od tradycji wszystkich wypieków ,przygotowań.Po mimo to że postanawiają spędzić święta w kurortach z najbliższymi dla których nie ma czasu w normalny dzień. To też jest ta bliskość ,rozmowy ....
Każdy z nas spędza ten czas po swojemu......
Warto jednak czasem się zatrzymać i pomyśleć czy nie zgubiliśmy czegoś ważnego w tej gonitwie do świąt.A może wystarczy uśmiechając się czasem do stojącego przed nami w kolejce a nie z niecierpliwieniem rzucać mu wrogie spojrzenie bo jeszcze tyle na czytniku.

Stokrotka




Liczba odwiedzin: 32
 
Komentarze

Na razie nie ma żadnych komentarzy.
Dodaj komentarz aby rozpocząć dyskusję!

Blog
Blogi są aktualizowane co 5 minut